Dopóki będziesz wierzyć w stwierdzenia w stylu: „w końcu zrozumie, że to nie jest dobra metoda motywacji”, „najważniejsze, żeby współpracownicy żyli w harmonii” (wszyscy? manipulator także?), „trzeba być w zgodzie z rodzeństwem” -oczekujesz idealnych stosunków międzyludzkich. I chcesz za wszelką cenę wierzyć we własne przekonania. Nie zauważasz rzeczywistości, która przynosi ci cierpienie w kontaktach z ludźmi, wolisz widzieć zasady oraz ideały. Najczęściej u podstaw leży błędne mniemanie, które może brzmieć mniej więcej tak: „Niemożliwe, żebyśmy oczekiwali czegoś zupełnie innego. On zrozumie i się zmieni. Na pewno”.